Do tego przedsięwzięcia
przymierzałam się od pewnego czasu. Czasami myślałam o czymś dużym ale nie
wiedziałam czy dam radę. A zaczęło się od spotkania z Basią. Basia nie ma bloga
ale zobaczyła kiedyś jak coś supłałam . Spodobała jej się taka koronka i
powiedziała, że chciałaby obrus na stół o średnicy prawie 95 cm.
Powiedziała , ze cena nie
gra roli J
Niektórzy nie zdaja sobie sprawy jak dużo czasu i pracy się wkłada w taką pracę.
Basia raczej była zorientowana bo potrafi pięknie szyć i wie ze ręczne robótki są czasochłonne.
Ale Frywolitkowanie to bardziej
czasochłonne od innych technik. Druty czy szydełko jest szybsze i to o wiele. Chyba,
ze robicie tak bardzo szybko i jesteście innego zdania? Proszę o swoje uwagi , komentarze ….. Za
wszystkie dziękuję i chętnie posłucham rad .
Najpierw przymierzałam się
do tej pracy i robiłam różne serwetki , mniejsze i większe , z gotowych wzorów i z własnych pomysłów. To wszystko
po to żebym mogła stworzyć sobie jakiś plan , wizje na cos dużego. Dużego
obrusu opisanego nie widziałam . A chciałam też by praca była moja.
Bałam się trochę , myślałam
, że nie dam rady, że może w międzyczasie mnie znuży i nie skończę . Czasami
moje wątpliwości wyrażałam w komentarzach.
Kiedyś , chyba latem ub. roku
napisałam komentarz na fb u Renulki.
Renia odpisała , że dam radę , po prostu robić kolejne rządki. Chyba to mnie
zmobilizowało bardziej i zaczęło się .
Zaczęłam od kółeczka-
pierwszy i drugi rząd.
Uwielbiam koniczynki różne wiec wiedziałam, ze one będą wiodły prym ale nie myślałam , że aż tak.
Uwielbiam koniczynki różne wiec wiedziałam, ze one będą wiodły prym ale nie myślałam , że aż tak.
Po kółeczku koniczynki – 3
i 4 rząd.
Następnie łuczki i kółeczka jako wypełnienie. Taka siateczka ,
koroneczka też mi się podoba . – rzędy 5 i 6.
Planowałam , żeby to
środkowe kółeczko w kolejnym którymś rzędzie stanowiło rząd kółeczek. Ale tu
musiałam się zastanowić, gdzie i kiedy?
Do tego sięgnęłam do pamięci
z matematyki. Musiałam dokładnie wyliczyć w którym miejscu taki rząd i w jakiej ilości kółeczek będzie dobrze leżał
. Nie będzie się falował ani ścieśniał serwety.
Obwód okręgu (koła)
L =
2 π R
R -
promień okręgu
Żebym była usatysfakcjonowana zrobiłam gwiazdkę koniczynkową dla porównania,
co będzie mi się bardziej podobało : rząd kółeczek czy rząd gwiazdek.
Kółeczko i gwiazdka miały bardzo podobne średnicę
i to ułatwiło wybór w odpowiednim momencie .
Zrobiłam trzy kolejne rzędy (7-9) , żeby obwód
koła pośrodku gwiazdek lub kółeczek był odpowiedni. Później już wiedziałam że mogłam
ostatni rząd przed pasem ( gwiazdek ) powinnam nieco ścieśnić. Trochę się falowało.
Wolałabym, żeby idealnie pasowało. Teraz zmieniłabym nieco ilość tych łuczków lub
pociągnęłabym kilka rzędów żeby to się schowało ale wtedy musiałabym zrobić dalej od środka rząd
gwiazdek czy kółek i musiałabym zwiększyć ich ilość.
Ale zrobiłam tak i teraz już nie zmienię nic,
chyba ze będę robiła kolejny i podobny obrus J
Po kilku przymiarkach czy kółeczko czy
gwiazdka wybrałam gwiazdkę. Zobaczcie jak to jest . Wyobrażałam sobie, ze
kółeczka będą idealne i na pewno je wybiorę. Jednak w rzeczywistości z
kółeczkami była trochę bez wyrazu. Byłam zaskoczona więc musiałam jeszcze
zapytać kilku osób. Wszyscy natychmiast wybrali gwiazdki. To więc nie tylko mija opinia była . Szkoda, ze na tym etapie nie zrobiłam zdjęcia.
A może zrobiłam tylko nie wiem gdzie jest ? J)))
Zawsze mówie wielkie jest piękne.Ale czasu i materiału pochłania.W pełni się zgadzam że szydełko dużo szybsze.Cudny
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka! podziwiam! cudo tworzysz, życzę wytrwałości!
OdpowiedzUsuńo matko z córką!
OdpowiedzUsuńnie pomijając tego ogromu pracy w żadnym razie...to ja zupełnie nie wiem jak ty to ogarnęłaś i rozliczyłaś... :-O
(pewnie dlatego, że matematyki nigdy nie lubiłam ;-P, choć ten wzór nadal pamiętam...)
Fakt: tytaniczna praca!
Fakt: kto jak nie ty!? :-D
Fakt: gwiazdki rządzą!
Kaziu, sekunduję temu tytanicznemu przedsięwzięciu!
PS. Pewnie niektore machają czólenkami szybko...ale nadal...Formuła1 to nie jest ;-)
Kaziu jest przepiękne , już teraz jak skończysz to będzie dzieło sztuki do muzeum a nie sprzedaż . Wg mnie tego się nie da wycenić a jak już to powinno kosztować nie mało . Powiem że o ile cene materiału można wyliczyć to robocizna jest nie do ogarnięcia. Ale skoro zamawiająca dała wolna rękę .... i tak Ci nie zazdroszczę tej wyceny.
OdpowiedzUsuńFrywolitka to bardzo żmudna i czasochłonna praca. szydełko niby szybsze, ale też by się nie podjęła dziergania. Trzeba to bardzo kochać, u Ciebie jest tak na pewno . Kochasz ta swoją frywolitke i poświęcisz jej cały swój wolny czas.
Pozdrawiam
Szydełkiem macham szybko, igłą do frywolitki trochę wolniej, ale czółenkiem... nie potrafię. To znaczy już próbowałam, ale słabo mi wychodziło, mało tego jak zrobiłam błąd, to już nie wiedziałam jak poprawić... A Ty zrobiłaś taki obrus! Duży i piękny! Ciekawa jestem tego cdn. :-)
OdpowiedzUsuńI zupełnie nie ogarniam jak to wszystko wyliczyłaś...
Podziwiam bardzo!
No po prostu - zjawisko !!!!!!! Gwiazdki maja niezwykły urok :o)
OdpowiedzUsuńNormalnie oniemiałam , jak Ty to wszystko ogarnęłaś ?? A z matematyką to ja na bakier do tej pory jestem , więc żadne obliczenia nic by mi nie dały ...
OdpowiedzUsuńCudna serweta i ogrom pracy :)
Od czego by tu zacząć, bo zaniemówiłam, choć myśli kłębią się w kolejce do przelania na ekran. Praca cudna, to bez wątpienia i dasz radę, to drugie bez wątpienia, ja tez wierzę w Ciebie,a klientka będzie zachwycona. A teraz lecimy dalej. Jak mówi przysłowie - deko pomyślunku lepsze niż kilo roboty, co oznacza, że bardzo dobrze, że liczysz i myślisz, a nie " tylko " supłasz. Też uważam, że frywolitka jest bardzo wolno przybywającą formą rękodzielniczej sztuki, ale jak już powstanie to reszta siada z zachwytu . Widziałam kiedyś taką frywolitkującą z turbodoładowaniem, ale ja tak nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszej owocnej pracy. AAAA ja też najbardziej uwielbiam koniczynki i kółeczka :)
Podziwiam Cię.Serwetka już jest cudo. Wiem ile to czasu pochłania
OdpowiedzUsuńa jeszcze tworzyć wzór i te wszystkie wyliczenia. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Dobrze że zdecydowałaś sie na gwiazdki, zdecydowanie lepiej wyglądają od zwykłych kółeczek, choć te ostanie też mają swój urok.
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam serwetkę z owalami i była cudna:)
Pozdrawiam serdecznie
Po.prostu.jest.cudowny,slow.brak.sam.jego.widok.zapiera.dech.w.piersiach,pozdrawiam.i.serdecznie.dziekuje
OdpowiedzUsuńWielki ukłon za to cudeńko co zrobiłaś. Jest cudowny .Podielas się ogromnego dzieła .Sama liczysz i myślisz jak zrobić ,żeby to pasowało.Szydełkiem się robi szybciej.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow, mogę tylko dołączyć do tych wszystkich zachwytów. Obrus jest cudowny, pięknie zaplanowany, idealnie wysupłany, rewelacja. Wiem ile pracy kosztuje taka ilość frywolitki, więc podziwiam tym bardziej, że ja nawet jednej Renulkowej wiosny, znaczy się serwetki nie mogę skończyć, już rok robię. Śliczna jest. Podziwiam i czekam na jeszcze. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKaziu,
OdpowiedzUsuńkolejna wspaniała praca. Obrus jest przepiękny.
Pozdrawiam:)
O wow!!!!!To teraz dałaś czadu i to jeszcze jak!!!Jestem w szoku i pod wielkim wrażeniem! Frywolitka jest dla mnie czarna magią więc dla mnie to o wiele bardziej skomplikowana technika niż druty czy szydełko, dlatego jestem pełna podziwu Kochana. Wspaniale wygląda, aż brak mi słów Kochany aby wyrazić swój podziw :)
OdpowiedzUsuńKibicuje w przedsięwzięciu!!!!!! Przecudna :)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrak mi słów z zachwytu!!:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKaziu sprawiasz,że za każdym razem jestem oczarowana Twoimi frywolitkami ,ale dziś doznałam totalnego szoku.Obrus jest tak cyudny,że słów brakuje Aż ciężko ogarnąć ile roboty i godzin przy tym supłaniu.
OdpowiedzUsuńJak już skończysz to całkiem pospadamy z krzeseł i się już nie podniesiemy.
Buziaki i przytulaski .
Ps.
Cieszę się ,że wszystko ok,wiesz co mam na myśli :)
powodzenia,cudo bedzie
OdpowiedzUsuńfun to see your work grow and great to see your creativity what size thread are you using?
OdpowiedzUsuńThank You.
UsuńTablecloth will have a little over 1 meter so I had to do with a thicker thread. Ada 10.
I'll write about it in the last parts - the third
Witaj. Jestem nie tylko obserwatorką ale i wielbicielką. Pokazałaś wspaniałe dzieło mimo że sama nie jesteś do końca zadowolona. Chyba wszystkie mamy tą dolegliwość. Obserwuję Twoje prace od dawna, i jestem pod ich urokiem. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń