Witajcie , powiem Wam , że ogromnie cieszę się , że moje pierwsze prace makramowe spodobały się Wam.
Nawet mam zamówienia na kolejne. Robi się bardzo przyjemnie i szybko a efekty cieszą bardzo:) Ale to nie znaczy, że frywolitka poszła do lamusa. W dalszym ciągu jest to moje największe uzależnienie i zrobiłam w miedzyczasie trochę supełkowych robótek.
Dziś pokażę niebieskie . Nici kupiłam przez internet u Middi . Fioletowa( Purple-Berry)- Lizabeth Twirlz 20 i niebieską Limol PT 12. Fioletowa cieńsza ale fajnie sie z nich robi i na biżuterię myśle , że pasuje.
Proszę , zobaczcie jak prezentują się niebieskosci:)
I druga bransoletka ale zdjecie zdążyłam zrobić tylko jedno i to komórką:) Poszła w świat:)
Pozdrawiam serdecznie:)