Zrobiłam znowu. Jak popatrzyłam kiedy to było to aż się za głowę złapałam... jak ten czas leci. Te poprzednie sprzed lat są TU, TU , TU ,
Tym razem to była niespodzianka na zlot Frywolitanek do Olszyńca.
O zlocie będzie post ale prezencik -niespodziankę , który przygotowałam pokazuję .
A to prezent, który otrzymałam :od Ani
Jest to różowy kwarc,ametysty,i heksa na miotle.
Dziękuję Aniu :)
Miłej niedzieli. Pozdrawiam serdecznie :)
Kaziu piękny koszyczek zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńspotkanie na pewno było owocne i przyjemne :)
pozdrawiam cieplutko
Słodziutki koszyczek, i piękny prezencik dostałaś.
OdpowiedzUsuńOjejku, jaki piękny koszyczek ! Jestem zahcywona , wygląda pięknie i jest wspaniłą ozdobą :* Buziaczki
OdpowiedzUsuńKaziu śliczny ten koszyczek , Musze i ja kiedyś spróbować , przecież karczochy to mój żywioł. Prezenciki jak się patrzy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny koszyk ;)
OdpowiedzUsuń