Wianuszków frywolitkowych w tym roku zrobiłam dwa. Pokazałam je TUTAJ
Wiki wybrała pierwszy TEN . Tak naprawde pasuje jej ten . Jest skromniejszy ale gdyby chciała zmienić, jeszcze może . Komunię ma w ostatnią niedzielę maja.
Do tego wianka zrobiłam osłonkę- ozdobę na świecę: Wydawała mi się za duża ale koronka jest tak delikatna, że faktycznie wyglada to ładnie. Tak mi sie wydaje. Zobaczcie i oceńce sami:)
Zdjeć dużo , z każdej strony i z odległości i w zbliżeniu:)
Dziekuję bardzo za komentarze.Pod ostatnim postem chyba mam najwięcej a powodem na pewno jest to , że post ten wrzuciłam Stefanowi na pożarcie w zabawie z kolorkami u Danusi. To niesamowite jak to działa. Mam nadzieje , że czesć zaglądających zostanie u mnie i nie bedzie zawiedziona.
Miłego tygodnia
Miłego tygodnia
Jestem pod ogromnym wrażeniem , widząc te piękne koronki frywolitkowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKazieńko cudnie ozdobiłaś swiecę komunijną ,wygląda to cudnie .Zobacz ile radości moga dać takie małe supełki i pikotki,ile nimi można ozdobić przedmiotów.
OdpowiedzUsuńWychodzę stąd zachwycona i zadowolona ,że mogę oglądać tak śliczne prace .
Buziaki kochana ,życzę dużo zdrówka i słoneczka.
Cudowności, wianuszki oba są śliczne. Szykuje się najpiękniejsza uroczystość w życiu wnusi i babci oczywiście też. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKaziu masz raję- wygląda delikatnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńNiczego bym nie zmieniała, bo do wianka pasuje idealnie:)
Miłego dnia Ci życze i pozdrawiam cieplutko:)
Rozkrecilas sie frywolitkowo . Piękne kwiaty .
OdpowiedzUsuńKaziu Ty wiesz że ja uwielbiam te wszystkie supełki, pikotki i cuda jakie z nich powstają.Ta ozodba na świeczkę, wcale nie jest przeładowana, wygląda przepieknie i Wiki będzie dumna jak paw mająć taką śliczną świeczkę.
OdpowiedzUsuńA co komentarzy to je tez mam zawsze najwięcje pod pracami z kolorków. niestety mało kto zostaje na dłużej . Ale doba nie jest z gumy i nie da sie siedzieć tylko na blogach i pisać, więc rozumiem to doskonale. Milo jak choc parę osob zostaje,
Pozdrawiam serdecznie
Noooo i kolejne małe dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba! Frywolitka zawsze mnie zachwyca za swą lekkość, delikatność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
po prostu cudeńko! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem;)))Kazieńko jak tylko mam chwilę to zawsze do Ciebie wpadam i to z wielką przyjemnością;)
OdpowiedzUsuńKazieńko cudna jest ta osłonka i wcale nie jest duża.Tak jak mówisz,frywolitka jest tak delikatna,że wielkość tutaj nie wadzi.
Przecudnie wyglądają te kwiatuszki;)
Znów śliczności zrobiłaś! Ech...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ozdoba:) świeca wygląda niesamowicie :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne,
OdpowiedzUsuńOsłonka na świecę jest prześliczna. Nic nie jest tak delikatne i koronkowe jak frywolitka :) Pieknie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńJa, kiedy obejrzę sobie post w zabawie kolorystycznej idę sobie obejrzeć, co jeszcze powstało. Z przyjemnością więc idę u Ciebie ogladać kolejne posty.