sobota, 26 października 2013

Wiklina jesiennie i świątecznie:)

Witam nowe osoby i wszystkich , którzy zaglądają do mnie :) Ostatnio zwijam rurki z gazet, maluje i plotę. Trochę drobiazgów zrobiłam i nie mam kiedy wstawić na bloga.

 Zrobiłam wózeczek , to już mój trzeci. Zrobiłam go dlatego, że byłam zaproszona na chrzciny więc z taką małą tematyczną niespodzianką wystąpiłam. 

Dzidziuś jeszcze nie reaguje na takie zabawki ale rodzice Lidzi chyba pierwszy raz zobaczyli papierowy wózeczek i  byli mile zaskoczeni:)
 Rurki białe nie malowane, nie ozdabiałam zbytnio. Ozdobą była uśmiechnięta laleczka:




A , że wciąż jesień , jest ciepło jakby to było jeszcze lato więc jesienne bukiety z liści i różyczek z liści w koszyczku trochę fikuśnym z rączka zamocowaną z jednej strony koszyczka, drugi koniec dynda:)





Rurki malowałam kawą, żeby zaoszczędzić grosza użyłam inki. Niestety musiałam wsypać 3 razy więcej kawy niż używam naturalnej i rurki są jaśniejsze. Kolor słomy, ale też ładnie wyglądają. Część zdjęć robiłam komórką , jakość taka sobie.

Teraz trochę świątecznie choinki i dzwonek:



To tyle drobiazgów na dziś.
A tyle rurek mam zwiniętych , czekają na malowanie:


Dziękuję za komentarze pod poprzednimi postami i pozdrawiam serdecznie!

20 komentarzy:

  1. Izko tyle rurek :)
    Wózek Francja elegancja :)
    Kawę inkę używasz do barwienia ...pomysłowo i naturalnie fajny kolor :)
    Cmoki ślę :)
    Tak myślę że jak czasem na swoim blogu dasz posta o czymś innym niż robótki będzie wspaniale a i czytelników zaciekawisz , zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilono, Planów dużo , rurek coraz więcej tylko z czasem gorzej, tym bardziej, ze remont w trakcie.

      Usuń
  2. A świstak siedzi i skręca te rureczki ;)
    Żartuję, prace świetne, lalka w wózeczku przesympatyczna aż się sama buzia śmieje do takiego cacka. Na pomysł koszyczka z " urwanym uchem " wpadłam robiąc dekorację na torta, Twoja aranżacja jest rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko,Ten świstak mógłby jeszcze pomalować te rurki:)

      Usuń
  3. Podziwiam za cierpliwość. Ta technika wydaje mi się nie do opanowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kaziu, patrzę i oczom nie wierzę.
    Masz tyle przygotowanych rurek na kolejne prace?
    Jesteś niesamowita!!!!
    Przypuszczam, że wózeczek z laleczką okazał się wspaniałym prezentem. Jest bardzo, bardzo piękny.
    Kaziu, powiem Ci szczerze, że jestem chłonna Twoich prac. Chociaż jestem anty talent to zawsze z wielką przyjemnością oglądam to stworzyły znajome blogowiczki.
    Dzwonki choinkowe wyszły świetnie. Czy pozostawisz je w takim kolorze? Czy potem popryskasz odpowiedni do innych ozdób choinkowych?
    Ślę moc pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobają mi się takie naturalne kolorki ale na święta pewnie jakiś złoty w sprayu będzie w użyciu.. Ozdoby choinkowe typu ; portki na bombki frywolitkowe, czy aniołki i gwiazdki lubię w bieli:)

      Usuń
  5. wow! wózek cudo:) śliczne choinki:) i te rurki:) no i dzwonek:) same cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No tyle rzeczy Kaziu,że w głowie się kręci;)
    Choinki piekne,dzwonki swietnie wyglądają w takim własnie kolorze,bukiet sliczny ,szkoda tylko,że niezbyt trwały;)
    Oj naoglądałam sie tylu pięknych rzeczy a widzę,że rury czekaja na swoją kolej i pewnie powstaną następne cudeńka;:)
    Buziaki wielgachne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych różyczek nie lakierowałam ale te polakierowane trochę dłużej się trzymają. I do stroików na groby na Wszystkich Świętych lepiej się nadają niż z bibuły bo ich deszcz nie zniszczy tak szybko.

      Usuń
  7. No kochana z Ciebie pracuś tak jak ze mnie.Wszystko śliczne,koszyk świetny ,dzwonek superowy,ja też czasem używałam inki i wcale źle ona nie wypada,jedynie ma zapach słabszy ni z naturalna.A tyle rurek to świadczy o tym ,ze praca nie leży odłogiem tylko wre i to jak mocno.Buziole:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inki dałam 3 łyżki na porcję jaką podała Ilonka i mimo tego są nieco jaśniejsze niż te z 1 łyżki kawa naturalną. Ale ładne , chociaż zapach z naturalnej bardziej mi się podoba:)

      Usuń
  8. Wózeczek fantastyczny! Przepiękne ozdoby świąteczne ,zwłaszcza te "pokręcone"choinki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu,te choinki jeszcze przystroję , jakiś łańcuszek zielony czy czerwony, może bombeczki i jakieś światełko(lampka) do środka:)

      Usuń
  9. Mój brat ma napady na origami modułowe, papier składa w trójkąciki, a z trójkącików istne cuda - łabędź był tylko preludium to prawdziwej eksplozji talentu - na zakończenie studiów dostałam wielokolorowy duży wazon z origami! I jego, i Ciebie podziwiam za jedno - cierpliwość w przygotowywaniu się do tworzenia. Nigdy bym się nie wzięła za skręcanie rurek ani za robienie trójkącików. Nie miałabym tyle cierpliwości. Gratuluję ;)

    PS: Wózeczek cudo. Będzie pamiątka dla dziecka na bardzo długie lata.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to nie reaguje przecież uśmiech ma od ucha do ucha taki zadowolony z wózeczka:))))))
    Jesienny bukiecik w ślicznym koszyczku, oraz choineczki i dzwoneczek przepiękne no i ta hurtownia rurek robi wrażenie:))))
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj, jestem pierwszy raz ale ładne tworzysz rzeczy z rurek. Dzwoneczek prześliczny i wózeczek również. Ja maluję drewniane wózki.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  12. piekne rzeczy, gratuluje,pozdrawiam, anna

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo tu zostawione jest dla mnie zaszczytem i sprawia mi radość.
Dziękuje serdecznie:)