Króliczek czy zajączek???
Dość dawno, bo dokładnie 2 miesiące temu zrobiłam ubranko króliczkowe.
Moja Agnieszka, mama Stasia zapytała czy mogłabym zrobić " coś takiego" i pokazała fotkę.
Staś , najmłodszy mój wnusio , sam jeszcze nie powie co chce i nawet nie powie , że mu się to podoba lub nie podoba ale jako KRÓLICZEK wygląda uroczo. Zaraz zobaczycie i myślę , że przyznacie mi racje.
Oczywiście tę robótkę daję do zabawy u Reni . Bo przecież to prezent i właściwie bez okazji. I link oraz banerek do zabawy .
Dziękuję, za komentarze i że zaglądacie.
Pozdrawiam serdecznie
O matulu , Kaziu jak ja Ci zazdroszczę !! Wnusia oczywiście , jest do zacałowania , a ubranko wydziergałaś cudne !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny wnusio, Kaziu! A ubranko świetne! :D
OdpowiedzUsuńKaziu przesłodki Króliczek:)
OdpowiedzUsuńświetny komplecik przygotowałąś i Stasiu wygląda przesłodko.
Buziaki:)
ps żaba coś ostatnio u mnie szaleje, nie wiem czy nie będzie trzeba coś z tym zrobić.
ale odjazdowy komplecik,brawo!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy zajączek! Teraz tylko sesje fotograficzne i na konkurs! Cudności Stasio! Brawo babciu!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Jaki słodziak! Pięknie mu w tym stroju!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kaziu i całuski dla wnusia:)
Jaki słodziaczek do zacałowania :)
OdpowiedzUsuńale słodziak:)))
OdpowiedzUsuń