Anioł , zaraz po zrobieniu. Musi sie dobrze wysuszć.
Buźka nie najładniejsza . Nie wiem jak to jest coś z gliny niezbyt ładne buzie mi wychodzą. Lepiej wygladaja moje twarze narysowane ołówkiem:)))
A tu już wypalony .
Serduszkowe skrzydła i bukiecik z różyczek. nie widać? :)))
Dziękuje za wszytkie komentarze pod poprzednimi postami i pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Kaziu!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że już Jesteś!
Lubię ceramikę. Twój anioł wyszedł świetnie.
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Jeszcze w sanatorium.pozdrawiam
UsuńPiękny! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJuz byłam przerażona że on taki czarny zostanie a tu proszę jaka pozytywna przemiana. PO wypaleniu wygląda bardzo przyjaźnie i nawet ta buźka nabrała miłego wyrazu.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam serdcznie
Chyba trudno z gliny buźkę wyrzeźbić, a u Twojego anioła wygląda nie najgorzej przecież :) Ale trening czyni mistrza :))
OdpowiedzUsuńA o sanatorium napiszesz coś? Jak było, co jedliście ;) jakich poznaliście ludzi i takie tam ;)
Oczywiście Lidziu napiszę.
UsuńKaziu ceramika to nie jest łatwa sprawa,a twarze to juz chyba wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńUczysz się i jestem pewna,że Twoje aniołki wkrótce będą miały anielskie buzie;)
Mnie się aniołek podoba i ten jego nosek,jest uroczy;)
Piękny:) Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńKaziu, szalejesz! Następna ciekawa ceramika.Aniłek przepiękny. Bardzo podoba mi się sukienka z drapowanym dołem. Różyczki wyszły ślicznie. Dla mnie buzia też w porządku, bo kto powiedział, że anioł musi mieć twarz pięknej laleczki. Dla mnie bomba!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie tam się podoba i podziwiam Cię, że próbujesz nowych technik:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCudowny anioł, a wypalona buźka jakaś taka ładniejsza. Piękny jest :-)
OdpowiedzUsuńale cudny anioł:) nad buźka popracujesz i następny będzie miał tez piękne lico:)
OdpowiedzUsuńPraca czyni mistrza, a mistrz nie zawsze jest zadowolony ze swojej pracy:) Kaziu, Ty tak masz:) Anioł piekny. Jak ja Ci zazdroszczę tej ceramiki:)
OdpowiedzUsuńTwarze to bardzo trudny element. Nawet jeśli uznajesz, że buzia mogła być lepsza, to popatrz na całość - jaka figura, róże... Uczysz się i tego można Ci pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńPiękny anioł. Ceramika trudna sprawa.
OdpowiedzUsuńKaziu tak rzadko jestem ostatnio na blogu, ze przegapiłam Twój ostatni post- wybacz:)
OdpowiedzUsuńAnioł piękny i dla takiego laika jak ja jest idealny.
Pozdrawiam cieplutko:)
Kochana Kaziu - w glinie twoje prace wyglądają równie cudownie jak we frywo;itce - zdolna jesteś bardzo aż zazdroszczę tak po babsku - buzikai ślę Marii - aaa- nie wiem może nie zauważyłaś jesteś kochana w mojej grupie na FB - miłośnicy haftu wstąeczkowego - zapraszam cię serdecznie do podziwiania pięknych prac jakie dziewczyny pokazują
OdpowiedzUsuń