Święta już tuż tuż. Na blogach wiele pięknych drobiazgów aż miło popatrzeć i chciałoby sie więcej oglądać ale czasu coraz mniej. Trzeba tez działać.
Oprócz frywolitek światecznych ostatnio udało mi sie zrobić kolejny obrazek z gliny. Tym razem obrazek Świetej Rodziny.
Glinę rozwałkowałam , zrobiłam zarys chatki , dzrzewka , gwiazdę oraz Józefa, Maryję i Jezusta w stajence.
Wycinałam, dłubałam i wyszło mi tak.
Następnie pierwsze wypalenie i szkliwienie. Dach pomalowałam brązowym szkliwem i zrobiłam przecierkę.
Niebieskie szkiełka rozłożyłam w tle, czyli niebo. Gwiazdkę szkliwem żółtym. Włożyłam do pieca i nie zrobiłam zdjecia. Przypomniało mi sie jak już wyszłam z pracowni wiec szybko wróciłam.
Zdjecie , obrazek w piecu:)
A tak wygląda po drugim wypaleniu , czyli końcowy efekt.
Obrazek miał być skromny i podoba mi się. Zdjecia nie oddają rzeczywistości i wydają się zbyt płaskie.\
Zdjęć zrobiłam dużo i komórką i aparatem fotograficznym i z lampą i bez lampy. Nie m ogłam sie zdecydować , które wybrać wiec wstawiam ich kilka zamiast jedno a dobre:)))
Dziekuje serdecznie za komentarze pod poprzednimi postami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kaziu przyznaję sie bez bicia technika całkowicie mi obca, nie kumam nic., pies w kształcie studni ?? Tak na logike biorąc rozumiem że te szkiełka się topią pod wpływem temperatury/ ale to wszystko co rzuciło mi sie w oko.
OdpowiedzUsuńNo i to od czego powinnam była zacząć . Obrazek jest cudowny . Masz niewatpliwy talent nie tylko do frywolitki. Ja bym w życiu nic takiego nie ulepiła. Więc przyjmij moje gratulacje. Jest pieknie !!
Pozdrawiam
Piękna stajenka,jestem pełna podziwu dla Twoich umiejętności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nieziemsko wyszło:)
OdpowiedzUsuńKAZIUNIA świetna szopka Ci wyszła z tej wypalanki.Ta technika jest mi obca,nigdy czegoś takiego nie robiłam ,ale Ty kochana ucz się bo masz super predyspozycje do tego typu prac,nawet zarysy postaci sama świetnie zrobiłaś .
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za dzisiejszą rozmowę ,od razu poczułam się lepiej :))))
Buźka i przytulaski jak zawsze :)
Prześlicznie! Obrazek niesamowicie wyszedł.
OdpowiedzUsuńOch jak ja bym chciała mieć taki piec!:)
Kaziu, podziwiam! Uważam, że stworzenie takiego obrazka do łatwych nie należy, bo tu parę rzeczy trzeba przewidzieć, jak to będzie wyglądało po wypaleniu :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek!
Podziwiam Twoje prace w tej technice!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No ja jestem w szoku! Jest piękna!
OdpowiedzUsuńWitaj Kaziu.
OdpowiedzUsuńWidzę,że zabrałas się za trudną technikę.Jestem pełna podziwu.
Pozdrawiam serdecznie:))
bardzo ładna stajenka ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie i Świątecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie anaroksa.blog.pl
Jestem pod wrażeniem, że potrafisz takie cudeńka tworzyć!
OdpowiedzUsuńNoworoczne pozdrowienia:))