W Zabawie w "Cyklicznych kolorkach" u Danusi w październiku jest BRĄZ. Miałam wielkie trudności, żeby coś zrobić w tym kolorze. Myślałam o rękawiczkach ale nie mam czasu z powodu jak już wspomniałam remontu. Kupiłam wiec kordonek koloru brązowego- melanż i zrobiłam takie małe co nieco . Najpierw sówkę a później zakładkę z sówkami . Zakładka zakończona serduchem z tych samych nici co sówki. Sówki w rzędzie sobie siedzą na siateczce beżowej. Siateczka to gotowa cześć zakładki. Serduszko swobodnie sobie wisi:
Najpierw sówka - ta zrobiona z podwójnych nici. Zrobię jeszcze kilka takich i może innych tez w różnych kolorkach do powieszenia. Wiki już złożyła zamówienie:)))
I kolejne zdjęcia , tym razem sesja zakładki.
A teraz jeszcze , co myślę o tym kolorku:)
Czekolada jest pyszna. Kawa ostatnio piję jej mało ale lubię. Kakao kiedyś bardziej , dziś bardzo rzadko piję. Lub ie orzechy a też są brązowe.
W szafie mam płaszcz wiosenno - jesiennym w kolorze brązowym. Lubię go , jest wygodny ale mąż woli mnie w czymś innym .
Miałam trochę rzeczy brązowych, mam jeszcze sweterek wełniany w takim kolorze , szalik, rękawiczki, buty. Również brązową torebkę posiadam . Jeżeli chodzi o kolor ubrań to uważam , ze brąz to kolor , który szybko płowieje czy wypiera się?
Podoba mi się róża herbaciana , ma coś w sobie z tego koloru. Przynajmniej ja ją tak widzę:)
Aha mam jeszcze w jednym pokoju ścianę koloru kawy late lub coś koło tego, taki ciepły jasny brąz.
Kochane Koleżanki Kolorystki nie nadążam z zaglądaniem do wszystkich waszych brązowych postów ale sukcesywnie to robię i wkrótce mam nadzieję nadrobię zaległości.
Dziękuję serdecznie za komentarze pod ostatnim postem .
Odpowiem tutaj- Frywolitka mi się nie nudzi, oczka mnie od niej nie bolą. Tak naprawdę nie muszę na nią zerkać . A kto robi wie jaka to przyjemna praca i naprawdę można się uzależnić od niej:)
Miłej niedzieli życzę:)
A teraz jeszcze , co myślę o tym kolorku:)
Czekolada jest pyszna. Kawa ostatnio piję jej mało ale lubię. Kakao kiedyś bardziej , dziś bardzo rzadko piję. Lub ie orzechy a też są brązowe.
W szafie mam płaszcz wiosenno - jesiennym w kolorze brązowym. Lubię go , jest wygodny ale mąż woli mnie w czymś innym .
Miałam trochę rzeczy brązowych, mam jeszcze sweterek wełniany w takim kolorze , szalik, rękawiczki, buty. Również brązową torebkę posiadam . Jeżeli chodzi o kolor ubrań to uważam , ze brąz to kolor , który szybko płowieje czy wypiera się?
Podoba mi się róża herbaciana , ma coś w sobie z tego koloru. Przynajmniej ja ją tak widzę:)
Aha mam jeszcze w jednym pokoju ścianę koloru kawy late lub coś koło tego, taki ciepły jasny brąz.
Kochane Koleżanki Kolorystki nie nadążam z zaglądaniem do wszystkich waszych brązowych postów ale sukcesywnie to robię i wkrótce mam nadzieję nadrobię zaległości.
Dziękuję serdecznie za komentarze pod ostatnim postem .
Odpowiem tutaj- Frywolitka mi się nie nudzi, oczka mnie od niej nie bolą. Tak naprawdę nie muszę na nią zerkać . A kto robi wie jaka to przyjemna praca i naprawdę można się uzależnić od niej:)
Miłej niedzieli życzę:)