sobota, 30 kwietnia 2016

I buraczkowe i zakręcone


Musiałam zdążyć i udało się , zdążyłam . Chociaż nie wiadomo czy będzie zaliczone ,? tego nie wiem ! ale się okaże :

Zakręcone  , nie wiem czy widać ale coś takiego zrobiłam . To łodyżka do różyczki.

Oto baner:

Jest to zadanie frywolitkowe , tym razem u Reni,
 Reni blog TU


 W rzeczywistości  róża jest ładniejsza, coś mało fotogeniczna jest ale cóż , taką też trzeba pokazać.
Kolor buraczkowy , taki jak Danusia , ( blog TU), zadała na kolorystyczne wyzwanie w kwietniu.
Jest duża i delikatna
Aha , najpierw banerek: 
  
        

A buraczki uwielbiam. I zupę i sok , chociaż bardziej gotowane niż surowe. Ale zakwas też smakuje mi bardzo.
Kolor też mi się podoba. Mam trochę ciuszków takim kolorze, Mam taki sweterek, który chętnie ubieram w chłodniejsze dni.
Nie bardzo wyobrażam sobie ścian w takim kolorze ale dekoracje czy obrusy to i owszem .



Z zadaniami zdążyłam chociaż na ostatnią chwilę ale udało się.
Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie. 
Miłego weekendu !!!!:)

środa, 27 kwietnia 2016

...i NIESPODZIANKI

Nie wiem od czego zacząć.
Na fb musiałam zlikwidować  stary profil , założyć nowy , tak mi zaproponował zespół fb.  Tak zrobiłam. Jeszcze z wielkimi oporami tam zaglądam i za każdym razem sprawdzam , czy nie ma czegoś niespodziewanego na mojej osi . Chociaż wszystko co możliwe zablokowałam .
Żal ogromny , że wraz z profilem musiałam zlikwidować wszystko , co tam było, wszystkie polubienia, komentarze.....
Nowy profil do którego podchodzę bardzo ostrożnie i zrozumiem jeżeli ktoś nie zechce zostać w grupie moich znajomych.

Ostatnio oprócz problemów , przykrych incydentów, spotkały mnie miłe niespodzianki.
Danutka i Ania postarały się ułatwić mi robienie kartek
Ileż cudownych dodatków papierków, ozdób , nawet nie mogę tego wszystkiego prawidłowo nazwać .  Moje wnusie podobnie jak i ja zachwycały się tymi cudeńkami . Zobaczcie ile tego przyszło pocztą. Nawet nie prosiłam a domyśliły się i sprawiły mi a właściwie nam ( mi, Wiki i Julii)
ogromną radość. Jeszcze nic nie robiłyśmy tylko wciąż podziwiamy.
Już nawet znalazłam na nie szufladę, gdzie będą takie skarby, by w razie potrzeby było wszystko w jednym miejscu :)
I jeszcze jedna niespodzianka od Bożeny.
Bożenka przy okazji przesyłki przesłała mi śliczniutką Babcię- igielniczkę.
Widziałam u Bożeny podobne prace ale ta moja jest najpiękniejsza.


Dziękuję Wam dziewczyny . Jesteście wspaniałe.
A tak w ogóle dość dużo robię , supełkuję czółenkami ale również dziewczynki mają ostatnio zapotrzebowanie na ubranka szydełkowe dla swoich lalek. i co? One projektują a babcia macha szydełkiem. Ileż się trzeba namachać przy niektórych drobiazgach. Już kilka ubranek gotowych i pewnie niedługo się pochwalimy.

Dziękuję Kochani, ze zaglądacie, pamiętacie o mnie
i
pozdrawiam serdecznie:)



piątek, 15 kwietnia 2016

UWAGA!!!!!!

Na nojej stronie na Facebooku dzieją sie dziwne rzeczy niezalezne ode mnie. Ktoś sie podszył , z pomocą FB próbuję wszystko naprawić. Na razie nie wchodzę i gdyby ktoś coś ode mnie otzrymał, prosze nie otwierać . To jakaś masakra. Ja tego nie widziałam , nie otwieram ale mówia, ze to porno. 
Na razie zmieniłam hasło ale aż strach wejsc. 
Może bedę musiała zlikwidować konto. Najbardziej mi żal tej strony robótkowej. Ale właśnie zauważyłam , ze oprócz strony mojej robótkowej mam jakies inne, wczoraj było ich 14 , a dzis nie wiem. Nie moge za nic tego usunąć. 


Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 12 kwietnia 2016

Obrus- trzecia, ostatnia odsłona

Ostatnie elementy :
Już koniec . 

Pierwsza i druga odsłona TU i TU.

Podobnie jak przy kolejnych rzędach  zastanawiałam się nad zakończeniem. 
Czy troche łagodnie i płynne łuczki , czy ząbki.
Zostało na koniczynkowych
 ( przerośnięta koniczynka) ząbkach.

W 18-tym rzędzie jest 168 elementów. Robiąc kolejne rzędy miałam  na uwadze ile mam elementów. Czasami kolejne rządki mogą mieć elementy, podzielne przez 2 ,3 lub inna liczbę.  

W moim 19-tym rządzie zrobiłam koniczynki. Jedna koniczynka – 1 element mieściła się na dwóch elementach poprzedniego rzędu. Czyli wyszło mi w tych kolejnych rzędach po 84 elementy. I tak do końca. Ostatni rządek to 84 koniczynki.

Wszystkich rzędów – 21

Obrus robiłam nićmi Ariadna Ada 10. 
Zużyłam ponad 7 motków 50g. Każdy z nich ma 270metrów. Czyli zużyłam około 2km nici.
Zrobienie zajęło mi na pewno ponad 200 godzin . Zaczęłam ją w czerwcu , skończyłam pod koniec marca.
Średnica : prawie 110 cm.
Scheman robiony na bieżąco, nie chce wam pokazywać karteczek na którch robiłam przeliczenia :))))


 Teraz trochę zdjęć  gotowe pracy. 
Było słonecznie więc również ogródkowa sesja zdjęciowa. Przepraszam, że tak dużo zdjęć ale nie pokazywałam pojedynczych postów z pojedynczymi rządkami więc  osoby , które narzekają na blogi z dużą ilością zdjęć a małą ilością tekstu do czytania może tym razem wybaczą  J









Pozdrawiam wszystkich , dziękuję za komentarze i za to, że zaglądacie J

sobota, 9 kwietnia 2016

Obrus - druga odsłona.

Część druga
Pierwsza część w poprzednim poście TU.
Nie będę Was zadręczać  postami z pojedynczymi rządkami obrusu. Obrus mam już zrobiony ale  nie chciałam pokazać go od razu w całości.

W czasie , gdy robiłam kolejne rzędy , nie byłam pewna czy następny będzie dobrze wyglądał i jak bedzie w całości , czy będzie „grało”.

Poza tym to dość duża praca, kosztowała mnie kilka miesięcy, a tak naprawdę ponad pół roku. No tak czasami robiłam coś innego  w międzyczasie bo przecież były święta więc jak nie robić ozdób świątecznych , chociaż trochę.

Dziewięć kolejnych rzędów   to cześć znowu uzupełniająca, więc podobnie jak wcześniej siateczka, łuczki i wzorki . które jak wcześniej napisałam według mnie „grają”.

Ciekawa jestem Waszej opinii.





Teraz  powrót do koniczynek , też tak jak było w pierwszej części .

 Koniczynki  to kolejne, czyli rzędy:   20 i 21


Teraz na stole :



Niektóre zdjęcia sa bylejakiej jakości ale niestety z tego etapu innych nie mam, przepraszam :)
W krótce cdn.

J
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa jakie przeczytałam w pierwszej odsłonie obrusu. Urosłam , mam nadzieję , że woda sodowa nie uderzy mi do głowy ale nie spodziewałam się tak miłych opinii. Dziękuję J

czwartek, 7 kwietnia 2016

OBRUS - odsłona pierwsza.

 Do tego przedsięwzięcia przymierzałam się od pewnego czasu.  Czasami myślałam o czymś dużym ale nie wiedziałam czy dam radę. A zaczęło się od spotkania z Basią. Basia nie ma bloga ale zobaczyła kiedyś jak coś supłałam . Spodobała jej się taka koronka i powiedziała, że chciałaby obrus na stół o średnicy  prawie 95 cm.
Powiedziała , ze cena nie gra roli J Niektórzy nie zdaja sobie sprawy jak dużo czasu i pracy się wkłada w taką pracę. Basia raczej była zorientowana bo potrafi pięknie szyć i wie  ze ręczne robótki są czasochłonne.
Ale Frywolitkowanie to bardziej czasochłonne od innych technik. Druty czy szydełko jest szybsze i to o wiele. Chyba, ze robicie tak bardzo szybko i jesteście innego zdania?  Proszę o swoje uwagi , komentarze ….. Za wszystkie dziękuję i chętnie posłucham rad .

Najpierw przymierzałam się do tej pracy i robiłam różne serwetki , mniejsze i większe  , z gotowych wzorów i z własnych pomysłów. To wszystko po to żebym mogła stworzyć sobie jakiś plan , wizje na cos dużego. Dużego obrusu opisanego nie widziałam . A chciałam też by praca była moja.
Bałam się trochę , myślałam , że nie dam rady, że może w międzyczasie mnie znuży i nie skończę . Czasami moje wątpliwości wyrażałam w komentarzach.
Kiedyś , chyba latem ub. roku  napisałam komentarz na fb u Renulki. Renia odpisała , że dam radę , po prostu robić kolejne rządki. Chyba to mnie zmobilizowało bardziej i zaczęło się .
Zaczęłam od kółeczka- pierwszy i drugi rząd. 

Uwielbiam koniczynki różne wiec wiedziałam, ze one będą wiodły prym ale nie myślałam , że aż tak.

Po kółeczku koniczynki – 3 i 4 rząd.
Następnie łuczki  i kółeczka jako wypełnienie. Taka siateczka , koroneczka też mi się podoba . – rzędy 5 i 6.


Planowałam , żeby to środkowe kółeczko w kolejnym którymś rzędzie stanowiło rząd kółeczek. Ale tu musiałam się zastanowić, gdzie i kiedy?
Do tego sięgnęłam do pamięci z matematyki. Musiałam dokładnie wyliczyć w którym miejscu taki rząd  i w jakiej ilości kółeczek będzie dobrze leżał . Nie będzie się falował ani ścieśniał serwety.

Obwód okręgu (koła)
L = 2 π R
R - promień okręgu
Żebym była usatysfakcjonowana  zrobiłam gwiazdkę koniczynkową dla porównania, co będzie mi się bardziej podobało : rząd kółeczek  czy rząd gwiazdek.
Kółeczko i gwiazdka miały bardzo podobne średnicę i to ułatwiło wybór w odpowiednim momencie .
Zrobiłam trzy kolejne rzędy (7-9) , żeby obwód koła pośrodku gwiazdek lub kółeczek był odpowiedni. Później już wiedziałam że mogłam ostatni rząd przed pasem ( gwiazdek ) powinnam nieco ścieśnić. Trochę się falowało. Wolałabym, żeby idealnie pasowało. Teraz zmieniłabym nieco ilość tych łuczków lub pociągnęłabym kilka rzędów żeby to się schowało  ale wtedy musiałabym zrobić dalej od środka rząd gwiazdek czy kółek i musiałabym zwiększyć ich ilość.
Ale zrobiłam tak i teraz już nie zmienię nic, chyba ze będę robiła kolejny i podobny obrus J
Po kilku przymiarkach czy kółeczko czy gwiazdka wybrałam gwiazdkę. Zobaczcie jak to jest . Wyobrażałam sobie, ze kółeczka będą idealne i na pewno je wybiorę. Jednak w rzeczywistości z kółeczkami była trochę bez wyrazu. Byłam zaskoczona więc musiałam jeszcze zapytać kilku osób. Wszyscy natychmiast wybrali gwiazdki.  To więc  nie tylko mija opinia była .  Szkoda, ze na tym etapie nie zrobiłam zdjęcia. A może zrobiłam tylko nie wiem gdzie jest ? J)))

Rząd 10 – 14 gwiazdek . 




cdn.
Witam nową Obserwatorkę, mam nadzieje , ze zostaniesz długo :)
Dziękuję że zaglądacie i komentujecie .
Pozdrawiam serdecznie :)

sobota, 2 kwietnia 2016

Serwetka frywolitkowa z jajeczkami :)

2 kwietnia , czyli wczoraj był Miedzynarodowy Dzień Frywolitek

 więc świętowałam czyli robiłam serwetkę frywolitkową . Taką

 serwetkę pokazała na FB Elżbieta J. Wstawiła link , gdzie mogłam

 znaleźć wzór. Tak też zrobiłam. Wzór  pochodzi z gazety "Kram z 

robótkami 1-2/2008".

Serwetkę zrobiłam z nici Aida 15, koloru bardzo delikatnego ecru,

 prawie biała :)))

 Wielkość tej , mojej serwetki to 29 cm- średnica.

Serwetkę robiło mi sie bardzo przyjemnie ale trochę sie falowała 

miałam coś zmieniać we wzorze ale brnęłam dalej.

 Po prasowaniu dobrze się układa.

Pogoda słoneczna , sprzjająca by robić zdjecia w ogródku. I sesja 

ogródkowa rozpoczęta. 

A nazwałam ją "jajeczną bo po wyciągnieciu kółeczka nieco się

 wydłużyły i przypominają nieco kształt jajeczka :)))

A teraz zdjęcia .








Dziekuję że zaglądacie i komentujecie i pozdrawiam serdecznie :)

Podsumowanie :)

Aż głupio , że dopiero teraz. Mija tydzień od świąt a ja tylko planowałam , co napisać i robiłam fotki. Dziś trochę popracowałam na świeżym powietrzu i po pracy odpoczywając przygotowuję posta poświątecznego. 

Najpierw chciałam podziękować za kartki. Piękne kartki z życzeniami światecznymi  dostałam od (piszę w kolejności otrzymywania kartek) - Ani D, Ani I, Janeczki, Steni, Eli, Reni, E i K,  Kasi i Danusi. Bardzo , bardzo dziękuję. 










Muszę Wam powiedzieć , że chyba po raz pierwszy aż tak cieszyłam się przy strojeniu świątecznym w różnych kątkach pokoi i kuchni. Dziewczynki Wiki i Julia dzielnie mi przy tym pomagały. Chyba to ich zaangażowanie tak mnie cieszyło że dostałam powera i zobaczcie o czym piszę. Nie wszystko udało mi się uwiecznić na fotkach ale i tak dużo zdjęć do oglądania.
Najpierw serwetke, która miałam w koszyczku.
 Zapraszam. :)











I jeszcze trochę wiosny w ogródku. Krokusy przekwitły  ale zapomniałam o fiołkach. Kwitną i miałam je sfocić a zajęłam sie czymś innym :)









Dziekuję za komentarze i że pamiętacie o mnie i zaglądacie tutaj.
Pozdrawiam serdecznie :)