Dużo innych zajęć nie pozwalało mi aby wreszcie zakończyć czyli uprać , wykrochmalić, naciągnąć szpileczkami , wyprasować serwetkę śnieżynkową , którą robiłam (przypomnę) podczas wspólnej zabawy na blogu Reni http://renulek.blogspot.com/ .
Dziś to zrobiłam. Dużo czasu zajęła mi ta praca ale efekt jest faktycznie rewelacyjny. Moją serwetkę robiłam z nici Ariadna 20, nici są dość miękkie i wszystkie pikotki musiałam prostować i naciągać szpileczkami. Chyba 4 godziny a może dłużej przypinałam szpileczkami. Warto było :)
Oto zdjęcia:
Gratuluję wkładu pracy, końcowego efektu oraz najszybszego wykonania!
OdpowiedzUsuńI dziękuję z wspólną zabawę :)
Czy serwetka pozostanie Twoja na zawsze, czy może planujesz ją podarować komuś w prezencie?
Zawsze ciekawią mnie historie prac, w które wkładamy tyle serca... :)
Serwetka bardzo mi się podoba i to prawda, że dużo serca wkładamy w swoje prace więc póki co zostaje u mnie. Muszę się nią nacieszyć. Najbliższym podarowałam kompleciki kawowe.
UsuńWspólna zabawa motywuje i uczy wiele. Dziękuję ....:)
Super Iza, gratuluję dobrnięcia do końca, widok skończonej serwetki bardzo cieszy moje oczy :)
OdpowiedzUsuńReniu to dzięki Tobie udało mi się stworzyć to dzieło. Tak dla mnie to jest dzieło. Cieszę się bardzo , że ma Ciebie, która ma świetne pomysły i mistrzowskie umiejętności!!!
UsuńSerwetka jest przepiękna- podziwiam i końcowy efekt i ogrom pracy- oraz precyzji- jakie musiałaś w nią włożyć:)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie za miły komentarz:)
UsuńPodziwiam za wytrwałość, cierpliwość. Serweta piękna. Gratuluję
OdpowiedzUsuńBrak słów cóż za misterna robota, po prostu DZIEŁO SZTUKI:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!