Dawno temu , przerywnikiem drutów i szydełka był dla mnie haft. Bardzo lubiłam haft angielski, wydawał mi się delikatniejszy niż inne hafty i nie trzeba było niczego wycinać. Mimo to zrobiłam kilka obrusów i bieżników haftem richelieu. Nie mam wszystkich swoich robótek , cześć z nich to były prezenty. Przeważnie robiłam na białym płótnie. Tym razem pokażę obrus, który podoba mi się do tej pory. Największy problem jest jednak z praniem i prasowaniem . Wymaga to wiele pracy , a przede wszystkim czasu, którego pewnie nam wszystkim brakuje.
Niestety nie pamiętam skąd miałam wzór kwiatków, możliwe, że z jakiejś Burdy.
A teraz już zdjęcia;
:)
Nie wiem dlaczego tak się wyświetla ta strona mimo, że już dawno zmieniłam wygląd:
OdpowiedzUsuńadres bloga:
mojeprace.blogspot.com/
tytuł; Robótki ręczne
Piękny obrus,:))) dawno temu też zrobiłam tym chaftem parę rzecz ale poszedł w odstawkę myślę sobie że niepotrzebnie no cóż...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!