u Danusi. Bozesztymój jak ten czas ... tu cisnęło mi się brzydkie słowo chociaż nie używam takich. Po prostu nie lubię , jakoś się głupio czuję jak mi się wymsknie. Może to śmieszne ale tam mam .
Można by był pisać dużo na ten temat ale tematem dzisiejszej- czerwcowej lekcji są JAGODY:)
A jakie mam skojarzenia po pierwsze książka Marii Konopnickiej "Na jagody" i ryciny , które oglądało się oczkami dziecka :)))
Jagody uwielbiam jeść. Uwielbiam zrywać , łazić po lesie jagodowym i jeść prosto z krzaka . I wiecie co? Jak zbieram lubię je jeść z chlebem. To chyba zakodowało mi się w główce z dzieciństwa kiedy z mamą , oczywiście dużą zorganizowana grupą jeździliśmy na jagody gdzieś tam bo u nas w okolicy prawie nie ma. Wtedy nie było takiej rozpusty z jedzeniem jak teraz więc chyba jako drugie śniadanie to było właśnie takie jedzonko. Teraz mi to smakuje a jeszcze budzi wspomnienia, ach....
Lubię ciasta, pirogi.....
W tym roku nie wybieraliśmy się z powodu kleszczy , jakoś nie mam ochoty, a nawet trochę się boję .
Nie łażę po lasach a już miałam takiego delikwenta pod kolanem .
Jeżeli chodzi o odzież to nawet nie wiem ale kiedyś miałam sukienkę podobnego koloru, lubiłam ją bardzo.
Płaszcz jesienny chyba chciałabym mieć w takim kolorze.
Wystrój wnętrz, zależy z jaki odcień , jak dużo i z jakim kolorem .
Przy okazji zabawy u Danusi można zobaczyć ile pięknych cudeniek można zrobić w takim kolorze. To niesamowite.
Danusiu dziękuję za świetną zabawę. przy okazji mobilizujesz nas do tworzenia i pobudzania komórek mózgowych do pracy.
U mnie biżuteria , ze świetnych nici, Madeira metalic 15
Naszyjnik i bransoletka wg wzoru Mary Lena.
Bransoletkę zrobiłam podwójna nitką.
Banerek:

Link do zabawy: tu
i fotki , zapraszam do oglądania :
Dziękuję , że zaglądacie. Serdeczne dzięki za komentarze pod postami .
Pozdrawiam serdecznie:)